Teoretycznie reguły są proste – im dłuższy okres zdeponowania środków w banku, tym wyższe powinno być ich oprocentowanie. W końcu bankierzy dłużej mogą obracać tymi pieniędzmi, więc powinni w zamian za to więcej płacić deponentom. Ale, jak informują eksperci porównywarki finansowej Comperia.pl, w praktyce sytuacja wcale nie wygląda tak jednoznacznie.
Średnie oprocentowanie lokat nie daje odpowiedzi
Jak teoria, że im dłuższa lokata, tym wyższe oprocentowanie, ma się do praktyki? Faktycznie, średnie oprocentowanie lokat na 3 czy 6 miesięcy kształtuje się w okolicach 4,25 proc., natomiast depozytów na rok albo 2 lata – o 0,3 p. proc. wyższym. Już jednak analiza średniego oprocentowania 10 najlepszych depozytów na dany okres nie daje tak jasnej diagnozy. Najwięcej, bo ok. 6,44 proc. zarobić można na lokatach 3-miesięcznych, ok. 6,19 proc. na rocznych i niewiele ponad 6 proc. (ok. 6,03 proc.) na półrocznych i dwuletnich. Ale uwaga! Niektóre atrakcyjne lokaty 3-miesięczne są ofertami promocyjnymi, np. są nagrodami tylko dla osób, które założą rachunek w danym banku.
Jak więc oszczędzać biorąc pod uwagę oprocentowanie depozytów? Zazwyczaj najlepsze depozyty niezależnie od okresu mają oprocentowanie 6,20-6,30 proc. Należy szukać jednak „perełek” – okazji, dzięki którym można zarobić więcej. 7 proc. w skali roku zarobić można np. na dwuletniej Lokacie Zysk Co Miesiąc w Banku Pocztowym, z kolei na lokatach krótkoterminowych (1-3 miesiące) m.in. 8,5 proc. – 9 proc. w Meritum Banku czy w neoBANKU (tylko dla osób, które założą konto) oraz 7,5 proc. – 9 proc. w Idea Banku czy Open Finance (we współpracy z Getin Bankiem) po spotkanie się z doradcą.
Ale oprócz oprocentowania, na decyzję „lokata krótko- czy długoterminowa” mogą mieć wpływ także inne faktory.
Lokaty na krótkie okresy to wygoda…
Nie bez znaczenia dla wielu osób jest możliwość dostępu do środków w razie pilnej potrzeby. Pamiętając o tym, że zazwyczaj zrywając depozyt banki nie wypłacają naliczonych dotychczas odsetek, lub tylko ich niewielką część, lepiej jest zakładać lokaty na krótsze okresy. Dlaczego?
Przyjmijmy, że mamy do wyboru 2 lokaty o takim samym oprocentowaniu w skali roku: 3-miesięczną i roczną. Logika wskazuje, że lepiej jest otworzyć pierwszą, bo istnieje mniejsze prawdopodobieństwo, że środki trzeba będzie wypłacić w ciągu kwartału niż w ciągu roku. Po upływie kwartału można otworzyć kolejną lokatę na 3 miesiące itd. Cztery lokaty kwartalne dadzą tyle samo odsetek co jedna lokata roczna. A gdyby trzeba było zerwać lokatę roczną np. w 11 miesiącu, straciłoby się dużo więcej odsetek niż zrywając depozyt 3-miesięczny.
…i większa elastyczność
Zakładając depozyty na krótsze okresy, masz większą szansę skorzystać z promocji. Rynek lokat krótkoterminowych cechuje się większą zmiennością, banki częściej występują z jakimiś ofertami specjalnymi. Lokując swoje środki na lokacie np. na rok czy 2 lata, zamyka się sobie furtkę do promocyjnych propozycji bankowych.
Oczywiście taka „strategia” jest w pewnym sensie ryzykowna, bo jeśli wskutek zjawisk ekonomicznych banki będą obniżać oprocentowanie lokat, szybciej odczują to ci, którzy lokują oszczędności w produkty krótkoterminowe. Jeśli ktoś założy lokatę roczną, to, choćby następnego dnia oprocentowanie lokat zaczęło pikować w dół, deponent przez rok będzie zarabiał tyle, ile bank oferował w dniu otwarcia lokaty przez klienta.
Długie okresy dla zapominalskich
Można mówić, że lokaty na krótsze okresy to większa elastyczność, możliwość skorzystania z promocji itd. Ale, niestety, wiele osób może zapomnieć założyć ponownie lokatę krótkoterminową, jeśli ta nie odnawia się automatycznie. Wówczas środki wracają na konto, i w ogóle nie procentują. Nie każdy jest aktywnym obserwatorem rynku lokat. Dla takich osób lepsze są więc lokaty długoterminowe – zakłada się ją raz i przez rok czy 2 lata ma się „spokój”.
Mikołaj Fidziński
Comperia.pl