kwi 172012
 

comperiaWiosna to czas, kiedy wielu z nas postanawia nieco odnowić swoje mieszkanie. Gdy oszczędności nie wystarczają, trzeba skorzystać z produktu kredytowego. Analitycy porównywarki finansowej Comperia.pl podsuwają pomysły na sfinansowanie remontu czterech kątów.

Nadejście wiosny sprzyja odważnych decyzjom. Taką dla wielu będzie decyzja o gruntownym remoncie i odnowieniu swojego mieszkania. Jeśli, oprócz tradycyjnego odmalowania, potrzebne jest także np. całkowite odnowienie łazienki czy kuchni, urządzenie od nowa pokoju, zakup mebli i sprzętów domowych, wymiana okien itp., koszty mogą iść w dziesiątki tysięcy złotych. Eksperci porównywarki finansowej Comperia.pl sprawdzają zatem, skąd wziąć przykładowe 50 tys. zł na remont domu.

Pożyczka hipoteczna
Kosztowo najlepszym rozwiązaniem jest pożyczka hipoteczna. Jest to zobowiązanie zabezpieczone hipoteką na nieruchomości, wobec tego jego oprocentowanie jest stosunkowo niskie, porównywalne do kredytów hipotecznych. Oprocentowanie rzeczywiste, a więc zliczające wszystkie koszty kredytu, może wynieść nawet poniżej 10 proc. Raty najlepszych pożyczek hipotecznych na 6 lat na 50 tys. zł mogą wynieść mniej niż 900 zł miesięcznie.

Niestety, podstawowym warunkiem jest to, aby w księdze wieczystej nieruchomości nie istniał wpis hipoteczny na rzecz innego kredytodawcy. Kolejną niedogodnością przy wnioskowaniu o pożyczkę hipoteczną jest ilość formalności oraz związane z nimi koszty. Obok prowizji to m.in. wycena nieruchomości, ustanowienie hipoteki przez bank, wpis hipoteki czy ubezpieczenie pomostowe (do czasu dostarczenia prawomocnego odpisu księgi wieczystej z wpisaną na rzecz banku hipoteką). Właśnie formalności oraz czasochłonna analiza kredytowa powodują, że pożyczki hipotecznej nie otrzyma się z dnia na dzień.

Najlepsze pożyczki hipoteczne na remont domu (50 tys. zł, na 6 lat) oferują aktualnie: Bank BPH, Raiffeisen Bank, Citi Handlowy, ING Bank Śląski i Bank Ochrony Środowiska. Raty miesięczne zobowiązań w tych bankach nie przekroczą 900 zł. Znacznie częstszą sytuacją niż np. w przypadku kredytu gotówkowego czy nawet hipotecznego jest pobieranie prowizji za udzielenie pożyczki hipotecznej. Sięgają one nawet 4,5 proc., pożyczanej kwoty, czyli w analizowanym przypadku ponad 2 tys. zł.

Pozyczki_hipoteczne

Kredyt gotówkowy
Zdecydowanie wygodniejszym sposobem zdobycia potrzebnej gotówki będzie zaciągnięcie kredytu gotówkowego. Formalności powinny zająć kilka dni, zatem na środki nie trzeba będzie długo czekać.

Kredyt gotówkowy z pewnością natomiast będzie opcją droższą od pożyczki hipotecznej. Łącznie wszystkie koszty (odsetkowe i uzyskania kredytu) będą wyższe o przynajmniej 4-5 tys. zł. Średnia rata oferowanych obecnie kredytów gotówkowych to 1150 zł, zaś pożyczek hipotecznych – 906 zł. Średnie oprocentowanie rzeczywiste kredytów gotówkowych jest niemal 2 razy wyższe niż pożyczek hipotecznych – prawie 20 proc. wobec 11 proc.

Obecnie najlepszymi ofertami kredytów gotówkowych są propozycje banku BNP Paribas oraz eurobanku. Obie wymagają założenia rachunku osobistego – pierwszy pakietu L, drugi konta online. Do raty kredytu BNP Paribas doliczane jest dodatkowo składka na ubezpieczenie w wysokości 2,99 proc. (ubezpieczenie na życie lub ubezpieczenie na życie i zdrowie oraz nieprzewidziane zdarzenia losowe).

Warte polecenia są także m.in. standardowy kredyt BNP Paribas (wyróżnia go prowizja za udzielenie kredytu i wyższe oprocentowanie), kredyt dla każdego eurobanku, pożyczka gotówkowa Alior Banku oraz Prostoliczony kredyt gotówkowy w Credit Agricole. W tych bankach rata miesięczna wyniesie poniżej 1 tys. zł.

Na dodatkową uwagę zasługuje także oferta Alior Banku. Instytucja ta obiecuje, że zaproponuje niższą ratę niż u konkurencji, jeśli tylko przedstawi się jej formularz informacyjny z innego banku. Oferta dotyczy jedynie niezabezpieczonych pożyczek gotówkowych z ubezpieczeniem na życie.

Kredyty_gotowkowe

Mikołaj Fidziński
Comperia.pl

lut 212012
 

comperiaPożyczka hipoteczna to sposób na zdobycie środków dla klientów, którzy posiadają na własność nieruchomość. Analitycy porównywarki finansowej Comperia.pl klarują: czym jest pożyczka hipoteczna, i w których bankach szukać najlepszych ofert tych produktów.

Wizja dobrej inwestycji, poszukiwanie środków na rozkręcenie własnego biznesu, zakup drogiego samochodu, pilna potrzeba zdobycia dużej kwoty pieniędzy – te i setki innych powodów mogą mieć klienci, aby potrzebować sporej sumy pieniędzy, nawet kilkuset tysięcy złotych. Jeśli nie w smak jest wysokie oprocentowanie kredytów gotówkowych, niska maksymalna ich kwota czy niezbyt długie okresy spłaty, a przy tym posiada się nieobciążoną hipotecznie nieruchomość, pewnym rozwiązaniem okazuje się pożyczka hipoteczna. O meandrach tego produktu kredytowego opowiadają eksperci porównywarki finansowej Comperia.pl.

Czym jest pożyczka hipoteczna?
Pożyczka hipoteczna to, podobnie jak kredyt hipoteczny, produkt kredytowy, którego zabezpieczeniem jest obciążenie hipoteką nieruchomości. W przeciwieństwie jednak do kredytów mieszkaniowych, które przeznaczyć można jedynie na ściśle określony cel, tj. m.in. budowę czy zakup mieszkania, pożyczką hipoteczną można sfinansować każdy dowolny cel.

Kto może uzyskać pożyczkę hipoteczną? Każdy, kto posiada jakąś nieruchomość na własność. Odpada więc możliwość zaciągnięcia pożyczki hipotecznej, której zabezpieczeniem będzie nieruchomość już i tak obciążona hipotecznie. Wyjątek może stanowić nieraz sytuacja, gdy o pożyczkę hipoteczną wnioskuje się w tym samym banku, w którym uruchomiony został już spłacany właśnie kredyt hipoteczny.

Jakie są warunki pożyczek hipotecznych w bankach? Z racji solidnego zabezpieczenia, jakim jest nieruchomość, banki nie potrzebują nakładać na produkt wysokiej marży za ryzyko, a tym samym ich oprocentowanie jest stosunkowo niskie. Stosunkowo, tzn. dużo niższe od kredytów gotówkowych, samochodowych, debetów w rachunku osobistym czy kart kredytowych, choć nieco wyższe od kredytów na dom. Warto jednak pamiętać, że w porównaniu do kredytów mieszkaniowych, pożyczki hipoteczne są udzielane na nieco krótszy okres (zazwyczaj 20-30 lat) oraz nie na pełną wartość nieruchomości stanowiącej jej zabezpieczenie (lecz na 50-80 proc.).

Sama procedura udzielania zobowiązania, a także „konstrukcja” oprocentowania i kosztów związanych z zaciągnięciem pożyczki hipotecznej nie różni się od tych ponoszonych w przypadku kredytu na dom. Oprocentowanie nominalne składa się ze stałej marży oraz zmiennej rynkowej stopy procentowej (zazwyczaj WIBOR 3M). Innymi kosztami jakie trzeba ponieść są m.in. prowizja (aktualnie najwyższa wynosi 4,5 proc.), opłata za wycenę nieruchomości, czy ubezpieczenie pomostowe do czasu dostarczenia odpisu z księgi wieczystej z prawomocnym wpisem hipoteki na rzecz banku.

Gdzie po pożyczkę hipoteczną?
Przy przyjętych przez analityków Comperia.pl założeniach (pożyczka na 15 lat na 150 tys. zł, tj. 50 proc. wartości nieruchomości), najtańsza okazuje się pożyczka w Banku BPH. Jest najlepsza na rynku pod względem oprocentowania rzeczywistego (a więc uwzględniające wszystko koszty związane bezpośrednio z pożyczką) i wysokości raty. Marża kredytowa wynosi od 2,40 proc. do 3,20 proc., i można ją obniżać m.in. posiadając Kapitalne Konto, Sezam Max lub Maksymalne Konto czy decydując się na ochroną ubezpieczeniową. BPH udzieli pożyczki nawet na 30 lat, na kwotę od 80 tys. zł wzwyż, na okres od 5 do 40 lat. Kwota udzielonej pożyczki zależy m.in. od od zdolności kredytowej klienta oraz od wartości nieruchomości (pożyczka może wynieść do 80 proc. wartości zabezpieczenia).

Na wyróżnienie zasługują także m.in. oferty banku Citi Handlowy, ING Banku Śląskiego, Meritum Banku, Banku Millennium i PKO Banku Polskiego. W przypadku pożyczek od tych instytucji oprocentowanie rzeczywiste nie przekracza 9,50 proc., a wysokość raty 1,5 tys. zł.


Mikołaj Fidziński
Comperia.pl

sie 092011
 

Latem wszyscy potrzebują chwili wytchnienia, słońca, jodu i uwolnienia się od codziennych problemów oraz zaprzestania nieustającej pogoni za poprawieniem sobie warunków życia. A co jeśli brakuje im na to środków? Na to pytanie odpowiada ekspert porównywarki finansowej Comperia.pl.

Osoby pracujące przez cały rok zasługują na wypoczynek, aby mogły nabrać sił na kolejne miesiące zmagań z wyzwaniami życiowymi. Dlatego też wakacyjny wyjazd jest tak ważny, a dla niektórych stanowi wręcz wartość samą w sobie. Jeśli brak nam funduszy na ten cel, to dobrze jest zapoznać się z ofertą banków, które chętnie pożyczą nam pieniądze. Form takiej pożyczki może być kilka, a każda z nich jest warta rozpatrzenia.

Zacznijmy od debetu w koncie osobistym, który sprowadza się do tego, że bank udostępnia klientowi określony limit kredytowy do wykorzystania w ramach rachunku bankowego. Takowy z reguły bywa przyznawany klientom, których z bankiem łączy dłuższa, przynajmniej kilkumiesięczna „znajomość”. To na podstawie historii salda, bankowcy decydują o wysokości pożyczanej kwoty (na ogół stanowiącej kilkakrotność regularnego wpływu na konto. Taki debet automatycznie spłacany jest z pieniędzy, które wpływają na konto. Jeżeli na obciążone debetem konto, nie wpływają (w terminie, który klient zadeklaruje w umowie) żadne kwoty, to po pewnym czasie (na ogół od 1 do 14 dni) bank zacznie się upominać o swoje. Zazwyczaj automatycznie blokuje ów debet oraz nalicza opłaty karne za niewywiązywanie się z umowy.

Bardziej funkcjonalnym instrumentem jest karta kredytowa. Umożliwia ona zaciągnięcie bezodsetkowego kredytu na okres do około 50 dni, a jego wysokość oraz oprocentowanie zależą od rodzaju „kredytówki”. Im bardziej prestiżowa (czyt. droższa), tym większy limit dostępnych środków, ale też tym większe opłaty (za przyznanie lub/i roczne użytkowanie oraz niekiedy za ubezpieczenia). Owe ubezpieczenia (wypadkowe i majątkowe) są szczególnie przydatne podczas zagranicznych podróży – można ubezpieczyć się np. od utraty bagażu lub opóźnionego lotu. Ponadto warto pamiętać, że nie opłaca się wypłacać środków z bankomatów za pomocą takiej karty, a wyjeżdżający za granicę muszą być świadomi faktu, że na każdej transakcji tracą ze względu na koszty przewalutowania środków.

Takich przykrości unikną ci, którzy na wakacje udadzą się z żywą gotówką. Takową bank udostępni pod postacią zwykłego (niestety przeważnie dość wysoko oprocentowanego) kredytu gotówkowego, którego zaletą jest to, że można go przeznaczyć na dowolny cel. Oczywiście trzeba wykazać się zdolnością kredytową, a ta nieodłącznie wiąże się z umową o pracę i przedstawieniem oświadczenia o osiąganych dochodach.

Na bardziej korzystne warunki takiego rozwiązania mogą zazwyczaj liczyć przedstawiciele konkretnych grup społecznych oraz ci, którzy korzystali wcześniej (lub są gotowi uczynić to teraz) z innych produktów danego banku. Najtańsze takie kredyty przyznawane są stałym klientom o dużych wpływach na konto. Regułą jest też fakt, że w okresie przedwakacyjnym można natknąć się na promocje oferty takich kredytów – są one tańsze ze względu na brak prowizji czy obowiązkowej składki ubezpieczeniowej.

Dla osób będących właścicielami nieruchomości i gotowych odpowiednio wcześnie wystarać się o pieniądze na wakacje, dobrym rozwiązaniem wydaje się być pożyczka hipoteczna. Pożyczana w ten sposób od banku kwota zazwyczaj może być znacznie większa od wyżej omówionych produktów bankowych, a koszty jej spłacania na ogół są znacznie mniejsze. Owo niższe oprocentowanie takiej pożyczki możliwe jest dzięki ustanowieniu zabezpieczenia w postaci hipoteki na nieruchomości, której właścicielem jest pożyczkobiorca. Oczywiście ta nieruchomość nie może być zadłużona, a klient musi odpowiednio wcześnie (w niektórych bankach procedury przyznania pożyczki trwają i kilka tygodni) wnioskować o pieniądze na upragnione wakacje. Jeżeli się spóźni, to z urlopu nici…

Ostatecznie jeśli nie mamy zdolności kredytowej, a żadna z bliskich nam osób nie jest skłonna, by pieniądze nam pożyczyć, to zawsze można zostać latem w domu, wolny czas spędzając np. ze znajomymi lub wśród zieleni. A dłuższy wyjazd do ciepłych krajów zafundować sobie, gdy już uda nam się odłożyć potrzebną kwotę. Zwolenników takiego urlopu, przesuniętego na późną jesienią, przybywa, wbrew wymowie całkiem znanego dowcipu: „Szef pyta podwładnego: Kowalski, lubicie ciepłą wódkę i spocone kobiety – Nie… – To dobrze, zatem pojedziecie na urlop w listopadzie…”

Paweł Puchalski

Porównywarka finansowa Comperia.pl